14 paź 2013

W imię miłości - Katarzyna Michalak

Tytuł: W imię miłości
Autor: Katarzyna Michalak
Wydawnictwo: Wydawnictwo Lierackie
Ilość stron: 269
Ocena: 6/6
Katarzyna Michalak to autorka wszechstronna. Zaskakuje nas z każdą nową książką. Powieść erotyczna, obyczajowo - psychologiczna, obyczajowa, dramat... Taka różnorodność spod pióra jednej autorki? Tak, to możliwe! A co dziś mamy na tapecie? Niesamowicie poruszającą książkę, od czasu ,,Ani z Zielonego Wzgórza'' nie opowiedziano tak wzruszającej historii.

Mała Ania nie ma czasu na powolne dojrzewanie. Musi stać się dorosłą tu i teraz. Natychmiast.
Jej mama jest chora. Chora na raka mózgu. Małej Ani nie ma kto wychowywać, bo ojciec młodą matkę zostawił. Podobnie jak dziadek, który nawet nie ma pewności, że Ania jest jego wnuczką.
Dziewczynka wyrusza w samotną podróż do dworku swojego dziadka. Wyrusza w poszukiwaniu Jabłoniowego Wzgórza, ciepła rodzinnego, szczęścia i miłości.
Spotyka Neda. Cóż to za tajemniczy człowiek? Skąd to imię? Los splata drogi tych dwojga, jednak nikt nie wie czy na zawsze, czy tylko na ulotną chwilę.

Nawet nie wiem co o tej książce napisać. Chyba nie wymyślę nic oryginalniejszego od tego, czego zdążyliście się już pewnie naczytać u innych. No ale dobrze, zobaczymy co da się zrobić.

Jak już pisałam we wstępie, książki Katarzyny Michalak są różne różniaste. Od powieści erotycznych, po wyciskające z oczu łzy dramaty. I właśnie tym wyciskającym z oczu łzy dramatem małej Ani, Katarzyna Michalak niesamowicie mnie zaskoczyła.
Niby wiedziałam czego się spodziewać, domyślałam się, że nie będzie to książka, w której na każdej stronie bohaterzy będą tryskać humorem, ale mimo to i tak byłam - i jestem nadal - w ciężkim szoku. A co mnie tak zszokowało? Prawdziwość tej historii! Taka sytuacja (odpukać w niemalowane!!) może zdarzyć się każdemu z nas. Mnie, Tobie czy komukolwiek innemu. Możemy spędzać miłe grudniowe popołudnie, kiedy ktoś nam bardzo bliski oświadczy, że ma raka mózgu, i że zostało mu kilka miesięcy życia. Tak właśnie zaczął się dramat małej Ani, która w trybie natychmiastowym musiała dorosnąć i wziąć na siebie wszystkie obowiązki domowe, za które do tej pory odpowiedzialna była jej matka. A gdzie ojciec, ktoś zapyta? Dziewczynka swojego ojca nie zna i można by twierdzić, że już nigdy go nie pozna, ale nie można tak bardzo wybiegać w przyszłość, bo nie wiadomo jakie niespodzianki szykuje dla nas jutro...
Ania wyrusza w poszukiwaniu dziadka, który dawno temu odmówił jej i jej matce pomocy. Nie był pewien czy Małgosia to jego córka, a Ania to jego wnuczka. Czy zdoła on naprawić swoje błędy? Zdobyć szacunek w oczach córki, wnuczki i swojej własnej gosposi?

Cóż Wam mogę jeszcze o tej powieści powiedzieć. Łzy leciały mi już przy czytaniu pierwszych stron, także bez wagonu chusteczek higienicznych nawet nie macie po co zasiadać do czytania. Jest to opowieści o... o wszystkim. Jest smutek, jest radość. Są łzy, są szczere uśmiechy. Jest sztuczna uprzejmość, jest najprawdziwsza dobroć serca. I jest miłość. Miłość rodzicielska, miłość partnerska. W tej książce są wszystkie uczucia. Podczas czytania jednej strony będziecie się śmiać, a już kilka zdań dalej będziecie płakać. I to jest właśnie zadziwiające w tej książce. Autorka potrafiła tak realnie oddać te wszystkie emocje, że możemy się poczuć, jak gdybyśmy sami byli świadkami tej historii. Możemy się poczuć jak mieszkańcy Jabłoniowego Wzgórza.

A teraz, tak może mnie profesjonalnie, ale ze szczerego serca, pokażę Wam, co napisałam o tej książce zaraz po skończeniu czytania.
Prze-cu-dow-na książka!
Do płaczu, do śmiechu, do tańca i do różańca. Na każdą porę dnia i nocy. Na mroźne zimy i na upalne lata. Na depresję i na nadmiar entuzjazmu. Wybitna. Najlepsza książka Katarzyny Michalak, jaką do tej pory miałam okazję czytać! Na długo zapamiętam. Polecę mamie, siostrze i każdemu kto się napatoczy.
Zrobię jej ołtarzyk, cmentarzyk i co sobie jeszcze zażyczy!
Aż żal mi ją o
ddawać do biblioteki. Nie chcę, żeby ktokolwiek mi ją odebrał. Bo to moja historia. Moja i Ani z Jabłoniowego Wzgórza. Moja, Ani i jej mamy. Nikt nam tego nie odbierze. My będziemy żyć razem w dworku pod Warszawą. Będziemy ciągle żyć tym upalnym latem.

4 komentarze:

  1. Ohh od początku chciałam mieć tą książkę, teraz to umrę jak nie dostanę! :)

    OdpowiedzUsuń
  2. Chętnie przeczytam, ponieważ czytałam wiele pozytywnych recenzji :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ja nie czytałam wcześniej żadnej, ale wiem, że na książkach Katarzyny Michalak się nie zawiodę, więc sięgnęłam w ciemno :)

      Usuń

Related Posts Plugin for WordPress, Blogger...