30 kwi 2012

Dziesięciu Murzynków - Agatha Christie

Tytuł: Dziesięciu Murzynków/I nie było już nikogo/Dziesięciu żołnierzyków
Autor: Agatha Christie
Wydawnictwo: Hachette
Ilość stron: 214

Okładka: Dziesięć osób otrzymuje tajemnicze zaproszenie do spędzenia kilku dni w eleganckiej willi na Wyspie Murzynków. Po przybyciu na miejsce nie zastają gospodarza, odkrywają natomiast, że okoliczności, w jakich się tu znaleźli, są co najmniej zastanawiające. Podobnie jak dziecięcy wierszyk o znikających kolejno Murzynkach, który każdy z gości znajduje w przygotowanym dla siebie pokoju i który w tym kontekście brzmi niepokojąco. Kto z nich zniknie jako pierwszy? W jaki sposób? I kto jest reżyserem tej makabrycznej zabawy?


Ja: Jedna z najpopularniejszych książek Królowej Kryminału, znana także pod tytułem "I nie było już nikogo" oraz "Dziesięciu Żołnierzyków".

Dziesięć nieznanych sobie do tej pory osób zostaje zaproszonych na Wyspę Murzynków. Łączy ich tylko jedna rzecz - dręczące sumienie.
Każda z osób znajduje w swoim pokoju wierszyk o kolejno umierających Murzynkach, a w jadalni stoi dziesięć porcelanowych figurek.
Wieczorem znika jedna figurka, a przybyłych gości zostaje tylko dziewięć...
Zaczynają się wzajemne podejrzenia, a każda kolejna śmierć jednocześnie zbliżą przybyszy, ale też nakazuje zachować pewien dystans.
Kto jest mordercą? Ktoś obcy? Przecież wyspa została dokładnie przeszukana. A zatem któreś z nich! Tylko kto i dlaczego morduje?

Dobrym pomysłem było to, żeby przedstawić nam wydarzenia z perspektywy każdej z osób. Możemy lepiej poznać przeszłość danej osoby, jej uczucia. Możemy poznać jej podejrzenia!

Świetnie trzymający w napięciu kryminał.
Wciągnął mnie tak bardzo, że przeczytałam go wieczorem w ciągu dwóch godzin jednym tchem.
Efektem tego było to, że nie mogłam potem zasnąć, a kiedy mi się już udało śniłam o goniącym mnie Murzynie mordercy. Czy może być lepsza rekomendacja kryminału? ;)

Podsumowując.
Pozycja obowiązkowa dla każdego fana Agathy Christie i dla każdego fana kryminałów.
Prawdziwa perełka.

Ocena: 6/6

 Dziesięć małych Murzyniątek
Jadło obiad w Murzyniewie,
Wtem się jedno zakrztusiło -
I zostało tylko dziewięć.

Dziewięć małych Murzyniątek
Poszło spać o nocnej rosie,
Ale jedno z nich zaspało -
I zostało tylko osiem.

Rzekło osiem Murzyniątek:
Ach, ten Devon - to jest Eden,
Jedno z nich sie osiedliło -
I zostało tylko siedem.

Siedem małych Murzyniątek
Chciało drwa do kuchni znieść;
Jedno się rąbnęło głowę -
I zostało tylko sześć.

Sześć malutkich Murzyniątek
Na miód słodki miało chęć,
Jedno z nich ukłuła pszczółka -
I zostało tylko pięć.

Pięć malutkich Murzyniątek
Adwokackiej chce kariery.
Jedno się odziało w togę -
I zostały tylko cztery.

Cztery małe Murzyniątka
Brzegiem morza sobie szły,
Jedno połknął śledź czerwony.
I zostały tylko trzy.

Trzy malutkie Murzyniątka
Poszły w las pewnego dnia;
Jedno poturbował niedźwiedź -
I zostały tylko dwa

Dwu malutkim Murzyniątkom
W słońcu minki coraz rzedną...
Jedno zmarło z porażenia -
I zostało tylko jedno.

Jedno małe Murzyniątko
Poszło teraz w cichy kątek,
Gdzie się z żalu powiesiło -
Ot, i koniec Murzyniątek

26 kwi 2012

Greywalker - Kat Richardson

Tytuł: Greywalker
Autor: Kat Richardson
Wydawnictwo: Fabryka słów
Ilość stron: 516


Okładka: Sfera Szarości staje się dla Harper przekleństwem. Inaczej dla jej nowych klientów: matki poszukującej coraz bardziej blednącego syna czy Siergiejewa, który łączy się z panią detektyw nawet przy wyłączonym telefonie, nakłaniając ją do odnalezienia artefaktu nekromanckiej mocy. Życie Harper wywraca się do góry nogami. Nie może być inaczej. Jako Chodząca w Szarości jest, co prawda, człowiekiem, ale nie do końca.


Ja: O samej autorce słyszałam bardzo niewiele, a właściwie to nawet, można by rzec, nic, ale był to dodatkowy argument za tym, żeby książkę wypożyczyć i przeczytać.

Okładka mówi, iż jest to ,,porywający mix thrillera i powieści detektywistycznej'' z czym jestem skłonna się nie zgodzić, bo bardziej pasowało mi to pod fantastykę niż kryminał, a jest to jeden z gatunków, do których nie pałam zbytnią sympatią.

Sama treść to wspomnienia detektyw Harper Blaine, która na skutek "wypadku przy pracy" staje się Szarołazem - łącznikiem między Szarością, a naszym światem.
Nie mogąc się z tym pogodzić zwraca się o pomoc do Danzignerów - uroczego małżeństwa, które interesuję się magią jak i światem paranormalnym, z którym pani detektyw od tej pory ma wiele wspólnego.
Z biegiem czasu Danzignerowie stają się jej przyjaciółmi.
W między czasie Harper podejmuje się dwóch, wyglądających na łatwe, spraw.
W miarę zagłębiania się w każdą z nich, zdaje sobie sprawę z ryzyka i niebezpieczeństwa jakiego się podjęła. Nim jednak to odkrywa na odwrót jest już za późno, a ona znajduje się po uszy w kłopotach, z którymi musi się uporać.
Nie pomaga jej w tym wiecznie otaczająca ją Szarość, do której przenikania w najmniej odpowiednich momentach, nijak nie potrafi kontrolować.
Harper Blaine musi zakończyć zlecenia i równocześnie nie dać zabić się wampirom. Czy jej się to uda?

Książka pisana bardzo prostym i łatwym w odbiorze językiem.
W niektórych momentach zabawna, w niektórych troszkę irytująca, ale mało trzymająca w napięciu.
Plusem jest to, że narracja jest pierwszoosobowa, co pozwala nam lepie poznać i zrozumieć bohaterkę.

Ogólnie rzecz biorąc, książka nie zachęciła mnie do wejrzenie w głąb świata fantasy, ale też do niego całkowicie nie zniechęciła. Można powiedzieć, że pozostałam w tej sprawie neutralna.
Strasznie długo się z tą książką męczyłam, ale postanowiłam nie tracić nadziei i dotrwać do końca, co w niektórych momentach naprawdę nie było łatwe.
Powieść sama w sobie nie jest zła, a na moją opinię mogła nieco wpłynąć moja niechęć do potworów i wampirów, ale mimo to szału nie ma.
Nie czytuję wielu książek o tej tematyce, ale z taką się jeszcze nie spotkałam, co jest plusem, bo nie lubię powtarzających się, utartych schematów.

Ocena: 3/6

25 kwi 2012

Śmierć na Nilu - Agatha Christie

Tytuł: Śmierć na Nilu
Autor: Agatha Christie
Wydawnictwo: Dolnośląskie
Ilość stron: 335

Okładka: Poirot wyjeżdża odpocząć do Egiptu, ale od razu jego zawodową czujność wzbudzają relacje między trojgiem współuczestników wycieczki: parą w podróży poślubnej i ich znajomą.

Pani młoda posiada wszystko: urodę, inteligencję, bogactwo... i męża, którego poślubiła, ubiegając swoją przyjaciółkę Jacqueline. Od dnia ślubu Jacqueline nie opuszcza małżonków na krok. Jej obecność zatruwa im każdą chwilę... Próbując uwolnić się od jej krępującej obecności, w tajemnicy wsiadają na statek odbywający rejs po Nilu. Ku ich zdumieniu okazuje się, że Jacqueline już tam jest.

Ja: Agatha Christie. Popularna autorka kryminałów, w których (nie we wszystkich) dała życie niesamowitemu detektywowi - Herkulesowi Poirot.

Moim celem jest przeczytanie wszystkich powieści,, w których występuję detektyw Poirot - śmieszny, mały Belg.
,,Śmierć na Nilu'' była kolejną pozycją na mojej liście, kiedy wypatrzyłam ją w bibliotece bez wahania wypożyczyłam ją wiedząc, że będzie równie dobra jak inne książki tejże autorki.

 A teraz nieco o treści:
Detektyw Poirot postanawia wybrać się na urlop do Egiptu. Na statku, którym płynie po Nilu spędza również swój miesiąc miodowy młode małżeństwo. Linnet Doyle - piękna i bogata młoda dziewczyna oraz Simon Doyle - mało komu znany, młody mężczyzna.
Pogodny nastrój małżonków psuje fakt, iż od początku ich podróży podąża za nimi Jacqueline de Bellefort, była narzeczona pana Doyle'a, która pragnie zemścić się na mężczyźnie za to, że porzucił ją dla jej przyjaciółki.
Pewnej nocy zostaje dokonane morderstwo. Linnet Doyle nie żyje...
Kto miał motyw? Czy morderca jest pasażerem statku? Czy motywem była kradzież, czy też dawne interesy ojca zamordowanej? Czy litera "J" napisana na ścianie kajuty pani Doyle miała pomóc w wykryciu mordercy?
Przed takimi pytaniami musi stanąć Herkules Poirot wraz z pułkownikiem Racem by rozwikłać tę zagadkę.

 W innych powieściach pani Christie jesteśmy przyzwyczajeni do tego, że zbrodni dokonywano na początku książki. Tym razem musimy trochę na to poczekać, co z drugiej strony pozwala nam lepiej poznać bohaterów Jednak potem akcja rozwija się i wciąga czytelnika bez reszty.

,,Śmierć na Nilu'' na tle innych powieści kryminalnych Agathy Christie wypada bardzo dobrze. Mimo że nie ma niej nic nowatorskiego, czyta się ją jednym tchem, aż do samego końca.

Podsumowując.
Ubóstwiam zdolności pisarskie pani Christie i na tej książce się nie zawiodłam.
Gorąco polecam każdemu kto miał styczność z tą autorką, jak i tym, którzy swą przygodę dopiero zaczynają.

,, Nie przeszłość się liczy, lecz tylko to, co przed nami.''

Ocena: 5,5/6
~~~~~~~~~~

Za jakiś czas postaram się zamieścić na blogu swój pierwszy mały stosik, a może nawet skromną, dosłownie, biblioteczkę. Póki co cały czas staram się ją kompletować. ; )

8 kwi 2012

Jak kamień w wodę - Chevy Stevens

Tytuł: Jak kamień w wodę
Autor: Chevy Stevens
Wydawnictwo: Świat książki
Ilość stron: 366

Okładka: Annie O'Sullivan, trzydziestodwuletnia agentka handlu nieruchomościami, postawiła sobie tego dnia trzy cele: sprzedać dom, zapomnieć o kłótni z matką i nie spóźnić się na randkę z ukochanym. Akcja ,,Otwarty dom''. którą prowadzi, przyciąga niewielu chętnych, kiedy więc pod ganek zajeżdża furgonetka, w Annie wstępuje nadzieja, że to jednak będzie jej szczęśliwy dzień. Nie mogła wiedzieć, że to będzie najstraszliwszy dzień w jej życiu.

Ja:  Ta pozycja już długo była na liście książek do przeczytanie, ale dopiero niedawno udało mi się ją zdobyć.
Jest to debiutancka powieść Chevy Stevens, w której doskonale opisała uczucia kobiety, gwałconej, poniżanej, załamanej...
Rozpoczynając czytanie nie miałam pojęcia, że książka będzie tak wciągająca, przejmująca i... wstrząsająca!
Akcja rozpoczyna się już od pierwszych stron, język jakim powieść napisano jest łatwy i przystępny dla czytelnika, a zakończenie okazuje się być niezwykle zaskakujące i nieprawdopodobne!

Ukłony w stronę niesamowicie dzielnej i odważnej bohaterki powieści, oraz w stronę pani Stevens.

Ocena: 6/6

2 kwi 2012

Karaibska Tajemnica - Agatha Christie

Tytuł: Karaibska Tajemnica
Autor: Agatha Christie
Wydawnictwo: Dolnośląskie
Ilość stron: 220

Okładka: Panna Marple, dzięki hojności swego kochającego siostrzeńca Raymonda, wypoczywa w luksusowym pensjonacie na jednej z wysp karaibskich. Tak egzotyczne otoczenie bynajmniej nie oszałamia starszej pani: gdy zostaje zamordowany emerytowany pułkownik, stary, nieszkodliwy nudziarz, panna Marple rozpoczyna prywatne śledztwo, swoim zwyczajem porównując ludzi i sytuacje do znanych sobie osób i wydarzeń z sennego miasteczka St Mary Mead... I jak zwykle rozwiązuje niezwykle zagmatwaną zagadkę.


Ja:  I znowu niesamowita Panna Marple w miejscu, gdzie zostaje zamordowany człowiek.
    Jedna z Karaibskich wysp, stojący na niej, dobrze prosperujący hotel, a w nim wypoczywający urlopowicze. Wśród nich major Palgrave, który umiera niespodziewanie w czasie snu.
Nadciśnienie? Być może, ale czy na pewno?
    Panna Marple postanawia wszcząć swoje własne, małe śledztwo, którego wyniku nikt się nie spodziewał.

    Kolejna książka Agathy Christie, z miłą, starszą Panną Marple .
 Mimo iż przeczytałam już kilka książek z Panną Marple czy Herkulesem Poirotem w rolach głównych i poznałam trochę ich sposoby rozumowania, to do ostatniego rozdziału nigdy nie jestem w stanie wskazać mordercy, osoby winnej.
    Mam nadzieję, że zakończenia każdej z książek o Pannie Marple czy detektywie Poirocie będą dla mnie równie zaskakujące jak te do tej pory.

Ocena:  5,5/6
Related Posts Plugin for WordPress, Blogger...