kreatywa.net |
Lektury obowiązkowe dla każdego nastolatka
Od lewej
Trylogia Delirium, to według mnie lektura obowiązkowa dla każdego nastolatka. Historia prawdziwej miłości, trudnych wyborów i prawdziwa szkoła życia, której nie życzę nikomu. Tak naprawdę historia prawdziwa, bo kto wie, czy kiedyś i nas to kiedyś nie spotka?
Gwiazd naszych wina to już prawdziwy bestseller. Z biegiem czasu zaczęłam tę książkę doceniać i zrozumiałam, że jest naprawdę wartościową pozycją, obowiązkową dla każdego nastolatka, ale i dla dorosłego.
Trylogia Igrzyska Śmierci porusza podobną tematyką, co trylogia Delirium. Miłość, przetrwanie, walka, rodzina - najważniejsze wątki tej trylogii i chyba naszego życia, prawda?
Mały Książę to lektura szkolna bodajże w pierwszej klasie gimnazjum. Nie za wcześnie, nie za późno, lecz w sam raz. Pod postaciami zwierząt kryją się ludzie, których spotykamy na co dzień. W ich zachowaniu odnajdujemy cząstkę każdego z nas, niejednokrotnie tą złą cząstkę.
Kamienie na szaniec, zarówno książka jest naprawdę warta przeczytania dla każdego Polaka, tak i film jest wart obejrzenia. Uważam, że jest to lektura obowiązkowa dla wszystkich. Ważne jest, żeby znać swoją historię i być z niej dumnym. Ponadto jest to książka o wielkiej przyjaźni, w imię której warto poświęcić nawet własne życie. I jak dobrze, że jest to obowiązkowa lektura szkolna w gimnazjum. Żadna książka w takim stopniu nie zasługuje na znalezienie się w kanonie lektur, jak właśnie Kamienie na szaniec.
Nie ma drugiej takiej książki, opowiadające o Zośce, Rudym i Alku i Ich walce o Ojczyznę.
Opowieść wigilijna to kolejna lektura szkolna, która pokazuje nam realia prawdziwego życia. Niesie ze sobą ponadczasowe wartości, które mimo różnic pokoleń obowiązują zawsze i wszędzie.
My, dzieci z Dworca Zoo to historia dziewczyny uwikłanej w narkotyki. Jest to przestroga dla młodzieży i dla dorosłych, którzy chcą (a może próbują) "zabawić" się z narkotykami.
Oskar i Pani Róża, czyli kolejna lektura szkolna, której młodzież nie czyta z przymusu. Chłopiec chory na białaczkę, który pisze listy do Boga. Pani Róża, która jest dla niego jak rodzina. Walka chłopca z chorobą i codziennością.
Szukając Alaski to kolejny bestseller, który wyszedł spod pióra Johna Greena. Powieść dla młodzieży niby lekka i przyjemna, ale jednocześnie niesie za sobą głębsze przesłanie. Ale czy wszyscy są w stanie je odnaleźć?
Zanim umrę opowiada historię młodej dziewczyny chorej na raka. Śmiertelna choroba wcale nie odebrała jej radości życia, a wręcz przeciwnie - sprawiła, że docenia ona każdy dzień i stara się spełnić wszystkie swoje marzenia przed śmiercią.
Kamienie na szaniec, zarówno książka jest naprawdę warta przeczytania dla każdego Polaka, tak i film jest wart obejrzenia. Uważam, że jest to lektura obowiązkowa dla wszystkich. Ważne jest, żeby znać swoją historię i być z niej dumnym. Ponadto jest to książka o wielkiej przyjaźni, w imię której warto poświęcić nawet własne życie. I jak dobrze, że jest to obowiązkowa lektura szkolna w gimnazjum. Żadna książka w takim stopniu nie zasługuje na znalezienie się w kanonie lektur, jak właśnie Kamienie na szaniec.
Nie ma drugiej takiej książki, opowiadające o Zośce, Rudym i Alku i Ich walce o Ojczyznę.
Opowieść wigilijna to kolejna lektura szkolna, która pokazuje nam realia prawdziwego życia. Niesie ze sobą ponadczasowe wartości, które mimo różnic pokoleń obowiązują zawsze i wszędzie.
My, dzieci z Dworca Zoo to historia dziewczyny uwikłanej w narkotyki. Jest to przestroga dla młodzieży i dla dorosłych, którzy chcą (a może próbują) "zabawić" się z narkotykami.
Oskar i Pani Róża, czyli kolejna lektura szkolna, której młodzież nie czyta z przymusu. Chłopiec chory na białaczkę, który pisze listy do Boga. Pani Róża, która jest dla niego jak rodzina. Walka chłopca z chorobą i codziennością.
Szukając Alaski to kolejny bestseller, który wyszedł spod pióra Johna Greena. Powieść dla młodzieży niby lekka i przyjemna, ale jednocześnie niesie za sobą głębsze przesłanie. Ale czy wszyscy są w stanie je odnaleźć?
Zanim umrę opowiada historię młodej dziewczyny chorej na raka. Śmiertelna choroba wcale nie odebrała jej radości życia, a wręcz przeciwnie - sprawiła, że docenia ona każdy dzień i stara się spełnić wszystkie swoje marzenia przed śmiercią.
***
Cóż... Właśnie czytam Kamienie na szaniec (nie, nie lektura na czerwiec, bo już dawno przerobiłam) i ryczę jak bóbr. Nie zaczęłam nawet właściwej opowieści, jestem na wstępie, a zużyłam już paczkę chusteczek. Brak słów...
Postanowiłam, że w weekend posty będą luźniejsze. Rzadziej będą to recenzje, a częściej TOPki (czyt. co sobota) i posty muzyczne lub (rzadziej) recenzje filmów. Więc tak: w sobotę TOP10, a w co drugą niedzielę posty muzyczne, czyli piosenki, od których ostatnimi czasy nie mogę się uwolnić. Zaczynam jutro. :)
Miłego dnia! :)