1 sty 2013

Blogostan - Joanna Opiat-Bojarska

Tytuł: Blogostan
Autor: Joanna Opiat-Bojarska
Wydawnictwo: Replika
Ilość stron: 307
Ocena: 5/6
Teraz każdy może założyć swojego bloga. Łatwe, darmowe i szybkie zarejestrowanie swojego miejsca w sieci.
Początkowo były to głównie pamiętniki/dzienniki, w których autor mógł uzewnętrznić swoje uczucia, podzielić się z Czytelnikiem swoimi problemami i poprosić o wsparcie. Jednak z czasem, blogi zaczęły wyrastać jak grzyby po deszczu w postaci blogów recenzenckich, kulinarnych, traktujących o modzie i o makijażu. Niestety, wszystko ma swoje złe strony. Od blogowania również można się uzależnić. A do czego takie uzależnienie prowadzi? Tego właśnie dowiecie się z książki Blogostan Joanny Opiat-Bojarskiej.

Sylwia to młoda kobieta, która zaczyna swoją karierę w handlu nieruchomościami. Ma chłopaka, w którym jest ślepo zakochana i matkę szukającą nowej miłości.
Świat dziewczyny wywraca się do góry nogami, po jej pierwszym zerwaniu z chłopakiem, po odniesionym sukcesie w pracy, po założeniu bloga. Zajęcie, które powinna traktować jako hobby, niebezpiecznie odmieniło jej życie. Antidotum na kłopoty powoli staje się trucizną...

Spodziewałam się lekkiej i przyjemnej lektury, która umili mi chłodne wieczory i przeniesie w świat wyobraźni. Na początku książka taka jest. Dziewczyna z dobrą pracą, z Mężczyzną Swojego Życia, która pragnie podzielić się swoim szczęściem z Czytelnikami blogów. Nie spodziewałam się jednak gorzkiej historii o kobiecie uzależnionej, której życie wymyka się z rąk.
Sylwia jest strasznie naiwną dziewczyną - nie polubiłam jej. Ślepo zapatrzona w swojego chłopaka Patryka, który pomiata nią na każdym kroku. Założę się, że większość czytających to dziewczyn czy już dorosłych kobiet, odesłałaby takiego z kwitkiem, ale Sylwia jest inna. Wierzy, że to ona jest winna, ta najgorsza. Chłopak wcale nie wyprowadza jej z błędu,  a uczucie to jeszcze głębiej w niej zakorzenia. Nawet po drugim, trzecim rozstaniu, bohaterka nadal wierzy w idylle ich związku. Nie pomaga nawet słowo Patryka, w który wyraźnie daje jej do zrozumienia, iż zależy mu tylko i wyłącznie na seksie z nią.
Dziewczynie, która jest święcie przekonana, że żyje jak w bajce, nagle runął cały świat. Tragednia, z której Sylwia już nie zdoła się pozbierać.
Na blogu opisuje wszystkie aspekty swojego życia. Pisze o zakochanej matce, o nie znanym jej ojcu, o odnalezionym bracie, o kłopotach w związku. Dostaje odzew. Jej strona kilkakrotnie zostaje polecona na głównej stronie portalu. Ma wielu czytelników - tych stałych, którzy zdążyli się do niej przywiązać, jak i tych, którzy wpadają do niej na jednorazową wizytę. Każdy odwiedzający jest dla niej ważny, każda zmiana cyferki w liczniku odwiedzin jej bloga, każdy komentarz zostawiony pod postem - to wszystko powoduje u niej szczęście, ale tylko pozorne. W chwili jej największej tragedii publikuje notkę.Oczekuje wsparcia, zrozumienia, pocieszenia. Nie daje tylko czasu. Czeka chwilę, jednak nie widząc, żadnych komentarzy postanawia to zakończyć. Jak? Czy postanawia skończyć z nałogiem w jaki popadła i na nowo odbudować swoje życie? Dowiedzieć się tego możecie, czytając książkę Blogostan.

Dodatkową rzeczą - oprócz intrygującego opisu i pozytywnych recenzji -  która przykuła moją uwagę w tej książce, jest okładka.
Młoda kobieta w lekkiej, zwiewnej sukience, siedząca na łóżku z laptopem przy boku. Jasna, miła dla oka kolorystyka, nie zdradza nam nic o treści książki. No, może tyle, iż będzie to książka o jakimś blogu czy czegoś w tym rodzaju. Kto może się spodziewać, że książka będzie miała tak... ambitną fabułę? Chyba jedynie ten, który czytał książkę lub jej recenzję.
Widać więc, że w kolejnym przypadku sprawdza się stare porzekadło Nie oceniaj książki po okładce.

Dynamiczna i wartka akcja, dobrze wykreowani, barwni bohaterowie to zdecydowanie zalety tej książki. Mimo dość ważnego przekazu, jaki niesie z sobą ta pozycja, autorka zdołała wpleść w dialogi nutkę humoru, która zdecydowanie odmieni nasz odbiór książki, a zakończenie wprawi Czytelników w osłupienie.
Czy warto sięgnąć po tę książkę? Tak, zdecydowanie tak. Z pozoru cukierkowa okładka, kryje w sobie coś więcej niż banalną historię młodej, zakochanej dziewczyny.
Przeczytajcie a nie pożałujecie!

Książka dostępna w księgarni Gandalf
Recenzja bierze udział w wyzwaniu Przeczytam tyle, ile mam wzrostu
*****
Podsumowanie miesiąca grudnia!

Wczoraj robiłam podsumowanie dziesięciu miesięcy, dziś zrobię podsumowanie ostatniego miesiąca.
Myślę, że wyszło nieźle, bo książki szło mi dość szybko przez okres świąteczny, w którym miałam więcej czasu na czytanie. Grudzień więc, zaliczam do miesięcy udanych.

Liczba wyświetleń stron wynosi 1102
Liczba nowych obserwatorów 5
Liczba przeczytanych książek 8 (zrecenzowanych 7) : Pandemonium , Ocalone z Titanica , Gry nie tylko miłosne , Święta z kardynałem , Rok w Poziomce , Zezia i Giler , część II Dziadów i wyżej 
zrecenzowany Blogostan
Najczęściej wyświetlanym postem jest, zamieszczone wczoraj, roczne podsumowanie bloga

Blogostan zaliczam do podsumowania grudnia, bo jeszcze w grudniu skończyłam ją czytać.

5 komentarzy:

  1. Mam ochotę na tę książkę. Spodziewałam się nieco innej fabuły, nawet czytając recenzje, ale i tak ją przeczytam. W końcu blogowy świat bohaterki jest nam tak dokładnie znany. ;)
    Ładne wyniki. Widzę, że i dla Ciebie święta to był okres dość mocno "czytelniczy". Ale to dobrze, w końcu chwila dla relaksu z dobrą książką się należy!
    Pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
  2. Gratuluję i życzę szczęśliwego nowego roku!
    Co do książki to jestem bardzo ciekawa co sobą kryje:)

    OdpowiedzUsuń
  3. Pomimo wszystkich "za" jak na razie nie :)

    OdpowiedzUsuń
  4. nie słyszałam o tej książce, ale wydaje się ciekawa, w najbliższym czasie nie przeczytam, ale w przyszłości pewnie się skuszę :)

    OdpowiedzUsuń
  5. JUż od dawna mam w planach, jednak jeszcze nie przeczytałam, a wydaje się być ciekawą :)

    OdpowiedzUsuń

Related Posts Plugin for WordPress, Blogger...