12 cze 2012

Szeptem - Becca Fitzpatrick

Tytuł: Szeptem
Autor: Becca Fitzpatrick
Wydawnictwo: Otwarte
Ilość stron: 324

Okładka: CZASEM ZDARZA SIĘ MIŁOŚĆ NIE Z TEGO ŚWIATA, NAPRAWDĘ NIE Z TEGO ŚWIATA...

Patch jest tajemniczy i zabójczo przystojny. Nic dziwnego, że szesnastoletnia Nora uległa jego urokowi. Niemal natychmiast w jej życiu zaczęły dziać się rzeczy, których nie da się wytłumaczyć. Chyba że...
Chyba że ktoś wie, że znalazł się w samym środku bitwy. Bitwy, którą od wieków toczą Upadli z Nieśmiertelnymi.
O Twoje życie.

Ale cicho sza... Są tajemnice, których mówi się tylko szeptem.

Ja: Nora Grey, główna bohaterka, za sprawą nauczyciela biologii, poznaje Patcha - intrygującego i niezwykle przystojnego chłopaka. Czuła coś do niego od samego początku, ale bała się do tego przyznać sama przed sobą.
W niedługi czas po tym jak się poznali w życiu Nory zaczynają dziać się bardzo dziwne rzeczy. Ktoś obserwuję ją przez okno w jej pokoju, mężczyzna w kominiarce wpada jej przed maskę samochodu, a jej przyjaciółka zostaję napadnięta.
Nora odkrywa, że pomimo strachu przed Patchem niesamowicie ją pociąga, a i ona nie jest mu całkowicie obojętna.
Czy to Patch jest sprawcą tajemniczych wydarzeń w jej życiu? Czy Elliot, nowy uczeń w jej szkole, jest naprawdę taki miły na jakiego wygląda? Czy prawda jakiej Nora dowie się o Patchu oddali ich od siebie, czy wręcz przeciwnie, jeszcze bardziej się do siebie zbliżą? Jaki będzie finał walki Nieśmiertelnego z Upadłym?

I pomyśleć, że żeby napisać Szeptem Becca Fitzpatrick rzuciła służbę zdrowia... Od razu po premierze książka znalazła się na liście bestsellerów, a autorka wzięła się za pracę nad dalszymi częściami przygód Nory, których jeszcze nie czytałam, ale czekają już na mojej półce.
 Po pierwszą część jej przygód - Szeptem - sięgnęłam pchana ciekawością i pozytywnymi opiniami innych, którzy czytali tę książkę. Nie zawiodłam się na niej.

Całą fabułę poznajemy z punktu widzenia Nory, która bardzo prostym, zrozumiałym językiem relacjonuje wszystko co dzieje się w jej życiu. Bez zbędnych opisów i nudnych wstawek.
A co do fabuły jako takiej to jest ona bardzo ciekawa. Co prawda są momenty, które wydają mi się (nie wiem czy tylko mi) bardzo podobne do scen ze Zmierzchu, ale ogółem jest na plus.
Poza kilkoma literówkami nie doszukałam się w książce rażących w oczy błędów.

Muszę powiedzieć, że w tej książce moja wyobraźnia zaczęła pracować na pełnych obrotach. Zauważyłam to szczególnie, kiedy dochodziło do zbliżenia Nory i Patcha...
Od początku moją ulubioną postacią była Nora, główna bohaterka, z którą się utożsamiła. Tak samo wygadana, odważna, ale jeśli chodzi o chłopaków nieśmiała, inteligenta ( nie żebym sobie schlebiała).
Za to Patch... gdybym była na miejscu głównej bohaterki to korzystałabym z każdej okazji, żeby się do niego zbliżyć, pocałować. A Vee? Vee mnie bawiła, ale i chwilami drażniła. Bawiła swoim zachowaniem po wypadku Nory i fragmentem w szpitalu. A czym drażniła? Drażniła mnie swoją naiwnością. Nie dowierzała swojej najlepszej przyjaciółce, zapatrzona ślepo w chłopaka. Podobała mi się też jej odwaga wobec nauczycieli i to, że miała na każdą chwilę gotowy pomysł, plan.


,,Zapragnęłam ponownie przeżyć każdą chwilę z nim spędzoną. Choć jeszcze jeden zagadkowy uśmiech, wspólne rozbawienie. Jeszcze jeden elektryzujący pocałunek. Spotkałam go, nieświadoma, że to właśnie jego szukałam całe życie. Wkroczył w nie zbyt późno i odchodził za szybko. Przypomniało mi się, jak mówił, że poświęci dla mnie wszystko. I spełnił obietnicę. Wyrzekł się ludzkiego ciała,aby mnie ocalić.''



 Książka mile mnie zaskoczyła, bo spodziewałam się czegoś gorszego, a to taka niespodzianka. Jak teraz nie mam czasu za dużo czasu na czytanie, tak Szeptem pochłonęłam w zaskakującym czasie. Nawet nie pamiętam czasu, który przy niej spędziłam, tak jakby było to pięć minut. Pozycja wciąga niemiłosiernie, doprawdy trudno było mi się od niej oderwać.
Polecam wszystkim chcącym oderwać się od codziennego, szarego życia. Zapewniam, że świat Nory pochłonie Was do reszty.

Ocena: 5,5/6

Seria:
Szeptem
Crescendo 
Cisza 





4 komentarze:

  1. Ten komentarz został usunięty przez autora.

    OdpowiedzUsuń
  2. Ja przeczytałam niedawno całą serię i jestem pod wrażeniem oczywiście pozytywnym.Jednak uważam że część trzecia była najsłabsza a pierwsza najlepsza.

    OdpowiedzUsuń
  3. Książka leży sobie grzecznie na półce w oczekiwaniu na swoją kolej, więc w przyszłym tygodniu pewnie się za nią zabiorę. Zapowiada się ciekawie :)
    Pozdrawiam.

    OdpowiedzUsuń
  4. Nigdy o tej serii nie słyszałam, może znajdę czas na przeczytanie jej.

    OdpowiedzUsuń

Related Posts Plugin for WordPress, Blogger...