28 maj 2013

Śmiertelne napięcie - Alex Kava

Tytuł: Śmiertelne napięcie
Autor: Alex Kava
Wydawnictwo: Mira
Ilość stron: 320
Ocena: 5/6
Myślę,  a przynajmniej mam taką nadzieję, że każdy fan kryminałów zapoznał się już z twórczością Alex Kavy. Spod jej pióra wyszły bowiem takie powieści jak Kolekcjoner, Czarny piątek czy właśnie Śmiertelne napięcie. W każdej z wyżej wymienionych książek występuje agentka FBI Maggie O'Dell, której losy w większości spraw splatają się z pułkownikiem Benjaminem Plattem, wybitnym specjalistą od chorób zakaźnych. Właśnie ten duet rozwiązuje tajemnicze kryminalno-medyczne zagadki, z którymi mają do czynienia w każdej z książek. I w tym przypadku nie było inaczej.
A o samej treści właśnie teraz słów kilka...

 Nebraska. W tutejszych lasach znaleziono ciała młodych ludzi, na których widnieją dziwne obrażenia. Jeden z nastolatków ocalał, jednak nie jest on w stanie znacząco pomóc w śledztwie.
W tym samym czasie w dwóch szkołach, w Wirginii i Waszyngtonie, dochodzi do poważnych zatruć tamtejszych uczniów. Spraw podejmują się Maggie O'Dell i Benjamin Platt. Czy uda im się rozwikłać dwie, z pozoru niezwiązane ze sobą, sprawy?

Każdy stały Czytelnik mojego bloga doskonale wie, iż kryminał jest jednym z moich ulubionych gatunków literackich. Jestem więc bardzo wybredna jeśli chodzi o książki z tego gatunku i czasem trudno mnie zadowolić. Bo nieliczni (nawet nie wiem czy ktokolwiek) potrafi dorównać Agacie Christie czy opowiadaniom A. C. Doyle'a. I Alex Kava również nie dorównała, ale byłoby nudno, gdyby każdy autor kryminałów pisał tak samo, prawda? Tak więc będę starała się nie porównywać do innych pisarzy.

Zacznijmy może od fabuły, która - jak w większości książek w/w autorki - jest dość oryginalna. Tajemnicze światła pojawiające się na niebie, po przejściu których znaleziono ciała młodych ludzi z dziwnymi obrażeniami, to jest coś, co może Czytelnika zainteresować. I warto również w tym miejscu wspomnieć, iż Alex Kava posiada zdolność, pozwalającą jej opowiadać równocześnie dwie historie na raz. Tak jest i w tym przypadku, ponieważ w tym samym czasie, kiedy Maggie O'Dell prowadzi sprawę z miejscową "szamanką", Benjamin Platt zajmuje się niepokojącymi zatruciami. Z perspektywy dwie, niezwiązane ze sobą zagadki, których zakończenie Alex Kava potrafi napisać tak, że wszystko wskoczy na właściwe miejsce i stworzy logiczną całość. I to również jest duży plus w kryminałach tej autorki, bo nie raz bywa tak, że albo autor zostawi otwarte zakończenie i niedosyt u Czytelnika, albo po prostu poskleja wszystkie wątki byle jak. Ot tak, żeby było.

Fabuła nie przestaje nas interesować ani na moment. Bo kiedy nawet akcja dotycząca intrygujących świateł i podejrzanych zatruć zwalnia, my poznajemy przeszłość głównych bohaterów i osobliwą relację, która tych dwoje łączy.

Mogę więc szczerze polecić tę książkę, nie porównując jej do klasyki kryminałów. Nie jest to książka z nie wiadomo jak zbudowanym napięciem, ale nie nuży nas, a to jest chyba ważne.

Książka dostępna w księgarni Gandalf

Recenzja bierze udział w wyzwaniu Przeczytam tyle, ile mam wzrostu

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz

Related Posts Plugin for WordPress, Blogger...