Niedziela z blogerem
Z
okazji niedziel
z blogerem
– w co drugą niedzielę – będą pojawiały się wywiady z
osobami, które należą do blogosfery i prowadzą własne blogi.
Skupię się głównie na recenzentach, aczkolwiek nie wykluczam
wywiadów z osobami prowadzącymi strony o innej tematyce. Możliwe
jest także, że trafi się wywiad z jakimś autorem bądź autorką,
ale głównym zamysłem tego cyklu są wywiady z autorami blogów o
książkach, których jest niemało.
***
1.
Hej! Dziękuję Ci bardzo, że zgodziłaś się odpowiedzieć na
kilka moich pytań. Mam nadzieję, że miło spędzimy czas. :)
Ja również bardzo się cieszę, że zechciałaś przeprowadzić
ze mną ten wywiad. To ogromne wyróżnienie dla mnie jak i całego
Blasku :)
2. Właśnie, skoro już wspomniałaś o swoim, Waszym, blogu, to
czy mogłabyś odpowiedzieć na kilka pytań związanych z nim i z
Twoją pasją, jaką są książki?
Tak, oczywiście to będzie dla mnie sama przyjemność. Uwielbiam
mówić o blogu i książkach. :)
3. Może zacznijmy od kilku słów o jego autorkach. Jest Was
piątka, prawda? Skąd taka ilość?
Tak, w tym momencie jest nas pięć, ale co jakiś czas to się
zmienia. Jedni odchodzą, drudzy przychodzą... Kiedyś, na początku
swojej "działalności" stwierdziłam, że nie dam sobie
rady sama z blogiem i napisałam ogłoszenie, że szukam kogoś do
pisania recenzji. I tak już zostało, że cały czas jest nas kilka,
aby na blogu pojawiały się nowe notki często, a sama nie dałabym
sobie rady, zwłaszcza w roku szkolnym.
4. O, to w takim razie należy pogratulować zaradności. Ale
wiadomo, że im więcej osób, tym więcej różnych opinii i
charakterów. Jak więc dogadujecie się między sobą? Bywają
jakieś spięcia, konflikty?
Dziękujemy. Mamy bardzo świetną i zgraną ekipę. Dogadujemy
się rewelacyjnie, wszyscy angażują się w sprawy blogowe i blog
właśnie dzięki temu zyska. A jeśli zdarzą się jakieś spięcia,
to szybko je łagodzimy i dochodzimy do porozumienia. :)
5. To naprawdę jest Wam czego zazdrościć. :) A czy przyjaźnicie
się też w życiu prywatnym, czy łączy Was jedynie blog?
Tak. Ja, Fosiek i Jackie przyjaźnimy się. Chodzimy nawet do
jednej klasy. Z Anią i Olą również lubimy sobie porozmawiać na
różne inne tematy niedotyczące bloga.
6. Ach, wspólna klasa... Technikum ekonomiczne, tak? Dość
oryginalny wybór, jak na umysł humanistyczny. :P A czy przyszłość
zawodową wiążesz z blogiem albo jakkolwiek z książkami?
Tak, tak ekonomiczne. Ja czasem się zastanawiam, co ja tam w
ogóle robię. Chciałabym, bardzo bym chciała, ale nie wiem czy to
możliwe, czy znajdę pracę w takich miejscach. Dla mnie praca w
wydawnictwie, księgarni czy bibliotece byłaby spełnieniem marzeń!
:)
7. Nie tylko dla Ciebie taka praca byłaby marzeniem. Ale cóż,
marzenia są po to, by je spełniać, więc do dzieła! :) A czy
oprócz bloga i książek masz jakieś inne pasje?
Tak. Bardzo lubię języki obce. To jest coś, co naprawdę mnie
kręci. :)
8. A jakiś język konkretnie, którego się uczysz, i z którym
wiążesz jakieś plany?
W szkole uczę się angielskiego i niemieckiego i powiem
nieskromnie że dobrze mi to idzie. Natomiast w domu, we własnym
zakresie uczę się hiszpańskiego. Bardzo mi się spodobał i
postanowiłam się pouczyć. Zobaczymy co z tego wyjdzie.;)
9. Za to ja przyznam, że języka niemieckiego nienawidzę i
boleję nad tym, że będzie towarzyszył mojej dalszej edukacji, ale
za to w hiszpański chętnie bym się zagłębiła.
A wracając do bloga i do blogosfery, to może podzielisz się z
młodymi blogerami jakąś radą czy przemyśleniami, dotyczącymi
naszej społeczności? Może opowiesz, jak to było, kiedy sama byłaś
tutaj „nowa”?
U mnie w klasie 90% osób również darzy podobnymi uczuciami
niemiecki. Och, kiedy to było. Właśnie sobie zdałam sprawę jak
długo już tu jestem. Na początku było ciężko, naprawdę był to
mój pierwszy blog "na poważnie” i chciałam żeby był taki
prawdziwy, pisany z pasji. Początkowo w ogóle nie myślałam o tym,
że tyle wytrzymam. Że ponad dwa lata będę pisać tego bloga i
jeszcze mi się nie znudzi. Z początku miałam problemy z blogiem,
ale znaleźli się przyjaźni bloggerzy, którzy we wszystkim mi
pomogli i wytłumaczyli to, czego nie rozumiałam. Teraz ja robię to
samo. :)
10. W takim razie, jeśli czytają to jacyś początkujący
blogerzy – nie wstydźcie się, nie bójcie, Gosiek ze swoją
blaskową ekipą zawsze chętnie Wam pomogą! Ja zresztą też. :)
A Tobie Gosiu, cóż, dziękuję za wywiad i za poświęcony czas.
Już wiem, że nasza współpraca i znajomość nie skończą się na
tej jednej rozmowie. Jeśli chcesz coś dodać, to proszę bardzo. :)
Tak, oczywiście chętnie Wam pomogę i odpowiem na każde Wasze
pytania. Mamy również aska, tam możecie kierować również swoje
pytania. Ja również bardzo, bardzo serdecznie dziękuję. Bardzo
miło mi się odpowiadało na te pytania. Ja też to wiem, nasza
miłość do pani Kasi Michalak zapoczątkowała tą znajomość i
liczę, że nie prędko się zakończy. ;)
Ja również mam nadzieję, że jeszcze nie jeden autor czy
autorka nas ze sobą połączą, bo że łączy nas miłość do
książek nie ulega wątpliwościom. Jeszcze raz dziękuję Gosi za
wywiad, świetnie się bawiłam! :)
***
Za udzielenie wywiadu serdecznie dziękuję Gosi z Blasku Książek, a za pomoc i korektę Wiktorii z bloga, który ma zbyt skomplikowaną nazwę, żeby ją tu umieścić.
Mam nadzieję, że wywiad czyta się miło i dowiedzieliście się o Gosi czegoś nowego. Czekam na propozycję, co do kolejnych osób, z którymi wywiad mogłabym przeprowadzić.
Pozdrawiam. :)
Jeszcze raz dzięki za wywiad! :)
OdpowiedzUsuńTo raczej ja powinnam podziękować. :))
UsuńSuper pomysł na takie wywiady :)
OdpowiedzUsuńDziękuję :)
UsuńJa też zaczynałam prowadzić bloga z koleżankami. Była nas czwórka, ale nie do końca wyszła nam współpraca, i teraz jesteśmy tylko we dwie. Niby jest łatwiej pisać w grupie, ale trzeba wiedzieć, że można na reszcie ekipy polegać. :)
OdpowiedzUsuńFajny wywiad. :D W punkcie 10 jest literówka, "do" - "to", tak nawiasem mówiąc. ;p
Ja tam wolę działać niezależnie, ale pewnie w grupie, czy choćby w parze, jest lżej. :)
UsuńDzięki, już poprawiam! ;)
Też chodzę do technikum ekonomicznego! :)) Piąteczka!
OdpowiedzUsuńPrzekażę Gosi! :))
UsuńBardzo fajny pomysł! :)
OdpowiedzUsuńNo i o kolejnej osobie dowiedziałam się czegoś więcej! Sama ubolewam nad dalszą edukacją niemieckiego... no ale cóż... :/
OdpowiedzUsuńŁączę się z Tobą w bólu... :x
Usuń