Najpoczytniejsza z polskich pisarek. Była autorką powieści sensacyjnych, kryminalnych, książek dla dzieci i młodzieży, a także komedii obyczajowych.
Naprawdę nazywała się Irena Kuhn, a Joanna Chemielwska to był Jej pseudonim literacki.
Cóż, jeżeli chodzi o moje doświadczenie z książkami tej autorki, to jest ono, niestety, niewielkie. Próbowałam przeczytać książkę pt. Lesio, jednak nie przypadła mi ona do gustu. Trudno, może ta jedna. Jednak zdaję sobie sprawę z tego, iż jest to niepowetowana strata dla polskiej literatury.
Dziękujemy Pani Joannie za to, że była, jest i będzie, bo jej książki na pewno będę doskonałą lekturą jeszcze dla wielu pokoleń.
[*]
świetna babeczka;) szczególnie lubiłam jej "Lesia" i "Wszystko Czerwone" pełne żartów i śmiechów...szkoda ale na pewno nie odejdzie w zapomnienie;) pozdrawiam i zapraszam do siebie
OdpowiedzUsuńNie poczułam magi Chmielewskiej. Przeczytałam dwie jej powieści: "Wyścigi" i "Florencja, córka Diabła" i jakoś mnie zauroczyła. Jej humor nie przypał mi do gustu. Wieść o jej śmierci przyjęłam raczej z zaciekawieniem, niż z poczuciem straty, co zapewne wynika też z tego, że jej twórczość mnie nie zauroczyła. Miała już swoje lata, więc i jakoś specjalnie mnie nie zaskoczyła ta informacja. Przykro, że już odeszła, jednak ta wiadomość nie była dla mnie ciosem.
OdpowiedzUsuńJeszcze nie czytałam jej powieści, ale koniecznie nadrobię.
OdpowiedzUsuńPozdrawiam!
To wielka strata dla naszego narodu, osobiście uwielbiam jej książki i postanowiłam przeczytać wszystkie. Szkoda tylko, że już nic więcej nie napisze..
OdpowiedzUsuńŚwieć Panie nad jej duszą (*) zostawiła po sobie bardzo duży ślad.
OdpowiedzUsuńTo była strasznie smutna wiadomość... :(
OdpowiedzUsuń